Kogo cenimy najbardziej ?

Jolka

Naszło mnie na założenie tego tematu :hamster_evillaugh:

.
Kogo najbardziej z całej maroonowej 5 cenimy. Zapomnijmy na chwilę jak wyglądają. Tylko umiejętności, wartości chłopaków muzyczne, to jak grają, wczucie się itp.
Oprócz oddania głosu mogłybyście to jeszcze jakoś uzasadnić :hamster_evillaugh:

wypowiedzieć się dlaczego i jakieś ogólne odczucie :hamster_evillaugh:

.
Głosujemy oczywiście pomiędzy:
Adam- gitara
James- gitara
Mickey- bas
Jesse- klawisze
Matt- bębny

ja mam 2 faworytów więc na razie wstrzymuje się od głosu, muszę jeszcze się zastanowić :hamster_evillaugh:

ps. dzięki za konsultacje w czasie zakładania tematu Ani :hamster_evillaugh:

Natalciak

ja jestem nieobiektywna,
kazdego w jakis sposob.
Adasia za te szczere teksciory i cudny kontakt z publiką
Jessego za te madre gadanie ktorego nie rozumiem i granie na 5 keybordach na raz
Mikusia zaaaaa to że jak gra na tym basie wygląda jakby miał umrzec
Jamesa za ten taki wewnętrzny spokój. i za to że nie sfiksował jeszcze ze swoją baaardzo liczną rodzinką
Matta za to że mimo tej swojej rodziny calej tyra z M5 i te walenie w bębeny

dokąd poszedł Ryan???

bede glosowac 5 razy jak można xD
a ch** nie można. ale tam...........

chim

ja jak zobaczyłam tytuł tematu to i tak wiedziałam że zagłosuje na jessego. może dlatego, że on przecież, obok adama, stworzył większość SAJ, a wydaje się być niedoceniony. poza tym, mam wrażenie, że to człowiek, z którym chciałabym się zaprzyjaźnić najbardziej z tej piątki. i niby klawisze - ale wszak za gitarę też umie chwycić. tak więc jesse :hamster_evillaugh:

Madziafaka

Najbardziej Jessego, tyle pracy wkłada w te akcje ku dobru Ziemi, ekologię, pomaga innym i jest taki najbardziej sympatyczny z całej 5/6. Podobnie jak Chim, z nim pierwszym bym się zaprzyjaźniła. Jets niedoceniony i wiecznie w ciuniu Adama.
Adama za talent i za te moementy, kiedy nie gra gwiazdki (coraz rzadsze). Kiedys bardziej go szanowałam, teraz niemal nie mam za co.
Mickeya, bo jest niedoceniony, cichy i szczery, nie wciska się do telewizji i mimo, ze jest cieniu, to ludzie w LA go znają.
Jamesa, za to, ze wtrzymał z Adamem te pare miesięcy, kiedy mieszkali w willi razem. Za spokój duchowy i talent, to, ze daje całe serce w to co robi.
Matt za to, ze mimo, ze ma rodzine i móglby sobie dac już spokój z jeżdżeniem w trasę to jeździ. I za to, ze nie bał sie zastąpić Ryana.

IIIIII!!!!!!!

Ryana, który nigdy nie przestanie byc w moich oczach Maroonem, za bycie cichym i spokojnym, sympatycznym i pomocnym, za to, ze potrafił powiedzieć sobie 'dość' i odejśc w cień. Szacunek mu się należy.

Natalciak

ja bym nie mogła się przyjaźnic z Rudaskiem. gdzie ja tam do niego.
on tak filizofuje a ja ze względu na to że jestem tępa i nie ogarnięta nie wiem o co mu chodzi. zaraz by mnie pogonił xD

Adasia można walnąc w głowe i mu się odechce gwiazdowania
chociaż może taki jest tylko na pokaz a uspokaja sie w chałupie, bo jak na filmie takim jednym chciał dac buuzi małej Lisie to był normalny

Princess_of_the_universe

Jesse. Poprostu lubię go (bo jest dzieckiem Kwietnia. Jak ja! :hamster_evillaugh:

).
Za te wszystkie rzeczy które już Madzia wymieniła.

I ON NIE JEST RUDY!!! JEST JASNOBRĄZOWY!!!!

hihihihi:***

Natalciak

sama jesteś jasnobrązowa;P

on jest rudy, zobacz sobie na fridayu jak tam gadają na tych ławkach.
rudośc w 222%

Princess_of_the_universe

To przez światło ! xD

Dobra, dobra już się przyzwyczaiłam do tego, że ludzie mówią, że jest rudy.

Natalciak

bo jest rudy. i tego nie zmienisz. zobacz na jego brodę i brwi

Aniulka

ahaha, nie ma sprawy siostro. :hamster_evillaugh:

patrz, ja obiecałam sie wypowiedzieć, ale skleroza mi przeszkodziła, dopiero teraz przeglądając forum mi się przypomniało . :hamster_evillaugh:

tutaj trudno mi sie wypowiedzieć, bo kocham wszystkich marooniaków, Ryan'a też . :hamster_evillaugh:

ale dla mnie najlepszy jest Mickey. :hamster_evillaugh:

nie wiem dlaczego tak właśnie jest, ale dla mnie on ma coś w sobie. :hamster_evillaugh:

jest taki słodziutki i pięknie gra :hamster_bigeyes: w ogóle to mam słabość do bassistów i w pewnym stropniu pewnie dlatego. :hamster_evillaugh: